Niniejszym wpisem postaramy się poruszyć następujące zagadnienia:
Prawo rodzinne i opiekuńcze, wbrew czasem pojawiającym się stwierdzeniom i ocenom, nie jest materią prostą. Wynika to nie tylko ze skomplikowania przepisów oraz ich wzajemnego wpływu na siebie, ale też (a może przede wszystkim) z ładunku emocjonalnego silnie związanego z materią, którą to prawo normuje.
Zgodny rozwód bez orzekania o winie, oraz bez sporów alimentacyjnych, jest niezwykle rzadki – jeżeli „wszystko jest dogadane”, i dodatkowo małżonkowie nie posiadają wspólnych małoletnich dzieci, to wtedy taka sprawa może zakończyć się nawet na jednej rozprawie.
Natomiast, można by ująć standardowo, małżonkowie są ze sobą skonfliktowani. Jako, że prawo rodzinne i opiekuńcze normuje sferę stosunków, które są intymne i osobiste, to pole do takiego konfliktu jest przeogromne.
Konflikty mogą wystąpić przykładowo w takich zakresach jak wina w rozkładzie pożycia, wysokość alimentów, władza rodzicielska, kontakty z dziećmi, miejsce zamieszkania dzieci itp. Należy również uwzględnić, że strony procesu rozwodowego chcą sobie często „robić na złość”. Jeżeli już występuje pomiędzy małżonkami konflikt, to najczęściej dotyczy on winy w rozkładzie pożycia – pamiętać należy, że sąd co do zasady orzeka o tym, kto ponosi winę w rozkładzie pożycia i tylko na zgody wniosek stron może tego zaniechać.
Zgodnie z art. 56 ustawy z dnia 25 lutego 1964 roku Kodeks rodzinny i opiekuńczy każdy z małżonków może żądać orzeczenia przez sąd rozwodu, jeżeli doszło do zupełnego i trwałego rozkładu pożycia małżonków.
Odnośnie pożycia małżeńskiego wskazać należy, że nie istnieje jego jednolita definicja jak również istnieją różne poglądy na ten temat. Natomiast najczęściej wyróżnia się 3 więzi – więź fizyczną (współżycie), więź emocjonalną (uczucia), oraz więź gospodarczą (prowadzenie wspólnego gospodarstwa domowego). Opisanie każdego z tych pojęć zajęłoby wiele obszernych wpisów, natomiast w tym momencie wystarczające będzie zasygnalizowanie ich istnienia.
Rozkład pożycia musi być zupełny oraz trwały – stwierdzenia te nie są tylko ozdobnikami mającymi nadać dramatyzmu przepisowi prawa, ale są wnikliwie badane przez sąd. Nie dojdzie więc do orzeczenia rozwodu, jeżeli rozkład pożycia jest niezupełny, jak również gdy nawet zupełny rozkład pożycia ma charakter przejściowy.
Nawet jeżeli doszło do zupełnego i trwałego rozkładu pożycia i nawet gdy żądają tego małżonkowie, sąd oddali żądanie rozwodu jeżeli w razie jego orzeczenia ucierpi dobro wspólnych małoletnich dzieci stron, lub jeżeli inne przyczyny wskazują, że orzeczenie takie byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.
Kolejnym wyjątkiem, w którym sąd nie orzeknie rozwodu nawet w przypadku trwałego i zupełnego rozkładu pożycia, jest sytuacja gdy rozwodu zażąda małżonek wyłącznie winny tego rozkładu. Wyjątek ten usuwa zgoda na rozwód udzielona przez małżonka „niewinnego”, lub też sąd ustali, że brak takiej zgody od małżonka niewinnego jest sprzeczny z zasadami współżycia społecznego.
Odwołanie się do zasad współżycia społecznego nie powinno dziwić, ponieważ znajduje się ono również poza prawem rodzinnym i opiekuńczym w innych gałęziach prawa. Nie jest możliwe zamieszczenie w przepisach wszystkich możliwych sytuacji i konfiguracji, natomiast odwołanie się do zasad współżycia społecznego pozwala rozwiązać ten problem. Zagadnienie, czym są te zasady i kiedy należy się do nich odwoływać, zasługuje na oddzielny wpis, dlatego też w tym miejscu wskażemy jedynie, że mogą one mieć istotny wpływ na sprawy rozwodowe.
Jak wspomniano już poprzednio – jedynie na zgody wniosek stron sąd nie orzeka o winie. Jeżeli takiego zgodnego wniosku nie ma, to obowiązkiem sądu rozwodowego jest ustalenie, kto ponosi winę w rozkładzie pożycia małżeńskiego i wskazanie tego ustalenia w wyroku.
Zaskakujące natomiast może się wydać unormowanie, zgodnie z którym sąd rozwodowy w przypadku ustalenia, że winę ponoszą oboje małżonkowie, nie wskazuje który z małżonków „ponosi winę bardziej, a który mniej”. Innymi słowy nie istnieje miarkowanie winy. Konsekwencją tego jest możliwość zaistnienia sytuacji, w której wina jednej strony jest niewątpliwa i jaskrawa, natomiast wina drugiego z małżonków jest zdecydowanie mniejsza – natomiast sąd orzeka wtedy rozwód z winy obojga małżonków.
Powyższe wynika z okoliczności, że przepisy pozwalają na:
Nie istnieje możliwość orzeczenia „czegoś pomiędzy”. Można uznać, że przyczyną tego jest uznanie odpowiedzialności obojga małżonków za małżeństwo i obowiązek wspólnego dbania o wspólne pożycie.
Jeżeli więc jedna ze stron domaga się orzeczenia wyłącznej winy drugiego małżonka, powinna dysponować dowodami na tę okoliczność. Będziemy mieli wtedy do czynienia częstokroć ze skomplikowanym postępowaniem spornym w tym zakresie i koniecznością przytaczania własnych twierdzeń, faktów oraz dowodów na ich poparcie. Najskuteczniejszymi dowodami na wykazanie winy są oczywiście te, które najtrudniej obalić, należy więc tutaj wymienić nagrania, zdjęcia, oraz sprawozdania prywatnych detektywów.
Może również zdarzyć się sytuacja, że każdy z małżonków żąda uznania wyłącznej winy drugiego i wtedy dojdzie jeszcze konieczność odpierania twierdzeń drugiej strony oraz odnoszenia się do jej wniosków dowodowych.
Jednocześnie należy podkreślić, że orzeczenie o wyłącznej winie jednego z małżonków nie ma wymiaru wyłącznie symbolicznego i satysfakcjonującego małżonka niewinnego jedynie poprzez zamieszczenie takiej informacji w wyroku – takie orzeczenie ma doniosłe skutki i jeżeli zajdą wskazane w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym okoliczności, to małżonek niewinny może żądać alimentów na siebie (oprócz lub niezależnie od alimentów otrzymywanych z tytułu kosztów utrzymania dzieci).
Jako przykłady zachowań małżonka, które mogą prowadzić do orzeczenia o jego wyłącznej winie należy wymienić: alkoholizm, uzależnienie od narkotyków, uzależnienie od hazardu, zdrady małżeńskie, porzucenie małżonka.
Co do zasady orzeczenie winy jednego z małżonków w wyroku rozwodowym nie ma wpływu na sprawę o podział majątku wspólnego – jednakże w pewnych przypadkach ustalenia poczynione w postępowaniu rozwodowym, które potwierdzają winę/wyłączną winę jednego z małżonków mogą być jednym z argumentów przy żądaniu ustalenia nierównych udziałów małżonka w majątku wspólnym. Ma to miejsce przykładowo w sytuacji, kiedy małżonek poprzez hazard trwonił majątek wspólny.
Oprócz powyżej opisanego rozstrzygnięcia dotyczącego rozwiązania małżeństwa oraz orzeczenia o winie, treść wyroku rozwodowego może zawierać także rozstrzygnięcia dotyczące (w skrócie):
Należy podkreślić, że każde z wyżej wymienionych zagadnień (oprócz kwestii podziału majątku wspólnego) może być bardziej lub mniej sporne. Taka sytuacja prowadzi do konieczności przedstawiania dowodów oraz twierdzeń na poparcie własnych stanowisk oraz odpierania żądań strony przeciwnej, w związku z czym sprawa staje się dużo bardziej skomplikowana.
Odstąpienie od żądania orzeczenia winy w rozwodzie prowadzi po pierwsze do zdecydowanego skrócenia całego postępowania, ponieważ odpada wtedy konieczność prowadzenia skomplikowanego i długotrwałego postępowania dowodowego.
Wymienione zagadnienia zostały opisane w sposób silnie skrócony i skondensowany, natomiast już z tego krótkiego wpisu można wywnioskować, że sprawa rozwodowa może mieć bardzo wysoki stopień skomplikowania. Krzyżują się wtedy nie tylko zagadnienia ekonomiczne, ale też uczuciowe i niemajątkowe. Częstokroć również sprawy rozwodowe lubią komplikować się w trakcie ich trwania z uwagi na niezliczoną ilość powodów, które są w stanie zerwać wszelkie wcześniejsze porozumienia co do winy, alimentów, kontaktów i pozostałych rozpoznawanych zagadnień.
Dlatego też coraz częściej zwraca się uwagę, na konieczność przygotowania się do sprawy rozwodowej, określenie własnego stanowiska oraz ewentualne zaplanowanie strategii jeszcze przed wniesieniem pozwu o rozwód lub też odpowiedzi na pozew.
***